czwartek, 29 grudnia 2011

Bayern Monachium, Napoli - szanse w Lidze Mistrzów 2011/2012

Bayern Monachium, Napoli - szanse w Lidze Mistrzów 2011/2012

Autorem artykułu jest CreSEO



Bayern Monachium to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn z kraju naszych zachodnich sąsiadów, która zna już smak zwycięstwa w Pucharze Europy. Bawarczycy zawsze są jednym z głównych faworytów rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów, do których rzadko kiedy się nie dostają.

Trudno sobie przyBayernpomnieć ostatnią edycję rozgrywek, w których zabrakłoby drużyny z Allianz Arena, która prowadzi w swojej grupie. Biorąc pod uwagę obecną dyspozycję zespołów biorących w niej udział trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że jest to „grupa śmierci”. Zarówno świetnie dysponowane Napoli, jak i Villarreal oraz Manchester City, który rozgromił na wyjeździe lokalnego rywala – Manchester United aż 6:1 są bardzo groźnymi rywalami, jednak utytułowana niemiecka drużyna naszpikowana takimi gwiazdami jak Mario Gomez, Bastian Schweinsteiger, Franck Ribery czy Arjen Robben w rywalizacji z tymi rywalami jak na razie wychodzi zwycięsko. Czy zatem po 10 latach Bawarczycy wrócą na szczyt i ponownie zagrają w finale Ligi Mistrzów? Detronizacja hiszpańskich hegemonów – FC Barcelony i Realu Madryt może okazać się zbyt trudnym wyzwaniem. Nie mniej jednak ćwierćfinał lub nawet półfinał Ligi Mistrzów jest jak najbardziej w zasięgu.

Także w tegorocznej stawce zespołów, które awansowały do fazy grupowej Ligi Mistrzów nie obyło się bez niespodzianek. Jedną z nich na pewno jest gra SSC Napoli, które niespodziewanie zakończyło sezon ligowy Serie A na wysokim trzecim miejscu. Dzięki temu Cavani, Hamsik i spółka mają okazję zaprezentować się na tle najlepszych klubowych zespołów Starego Kontynentu. Sami neapolitańczycy początkowo byli raczej skazywani na porażkę, jednak, jak się okazuje, drużyna, w której grywał niegdyś słynny Diego Armando Maradona może rozdawać karty w swojej grupie. Na tle utytułowanych rywali takich jak Villarreal, który jeszcze parę lat temu grał w półfinale Ligi Mistrzów czy Manchester City, w który rokrocznie arabscy szejkowie inwestują miliony dolarów, drużyna z Włoch spisuje się naprawdę bardzo dobrze i będzie walczyć o to, by razem z Bayernem Monachium awansować do fazy pucharowej rozgrywek.

---

Artykuł jest własnością serwisu z meczami na żywo - Internet-Football.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Manchester City w Lidze Mistrzów - drużyna sponsorowana przez szejków arabskich

Manchester City w Lidze Mistrzów - drużyna sponsorowana przez szejków arabskich

Autorem artykułu jest CreSEO



Manchester City w XXI wieku, który od triumfu w Lidze Mistrzów rozpoczął lokalny rywal z Old Trafford, zawsze pozostawał w cieniu „Czerwonych Diabłów”. Wiele wskazuje jednak na to, że hegemonia zespołu sir Alexa Fergusona w tym sezonie zostanie przerwana, o ile to już się nie stało.

Manchester CityWygrana 6:1 w meczu derbowym na stadionie Manchesteru United pokazuje jak wielki potencjał tkwi w zespole Roberto Manciniego, który z konieczności musi sadzać na ławce rezerwowych piłkarzy, które w innych zespołach byłyby gwiazdami, tacy jak Edin Dzeko czy Samir Nasri. Imponująco prezentuje się zwłaszcza formacja ofensywna z supersnajperem Sergio Aguero na czele. Obok Argentyńczyka o zdobywanie goli troszczą się takie indywidualności jak Mario Balotelli czy David Silva, który rok temu siał popłoch w szeregach obronnych Lecha Poznań, który zwyciężył wybitną drużynę na stadionie przy ul. Bułgarskiej 3:1. Obecny Manchester City ma duże szanse na nawiązanie równorzędnej walki z największymi w Lidze Mistrzów, przez co kibice „The Citizens” po okresie posuchy mogą ponownie zacierać ręce. Jeżeli zespół z City of Manchester Stadium utrzyma wysoką formę aż do zakończenia rozgrywek, ten sezon może dla nich być przełomowy zarówno w Lidze Mistrzów jak i w Premiership.

Nie zapominajmy tez o Napoli. Niezwykle ciekawa i młoda kadra w połączeniu z dobrym zgraniem, wypracowanym przez cały poprzedni sezon może przynieść wymierny efekt w postaci wielu niespodzianek. Jeżeli w najbliższych spotkaniach Napoli udowodni, że 3. miejsce na koniec rozgrywek Serie A w poprzednim sezonie nie było przypadkowe, to może się okazać, że zespół z Neapolu będzie czarnym koniem tegorocznych rozgrywek. Na pewno Menchester City lub Napoli mają wysokie szanse.

---

Artykuł jest własnością serwisu z piłką nożną na żywo - Internet-Football.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zakłady sportowe i typy bukmacherskie

Zakłady sportowe i typy bukmacherskie

Autorem artykułu jest Kazimiera Częstowojna



Zakłady sportowe mają swoją tradycję…

Zakłady sportowe mają swoją historię sięgającą ponad stu lat. Pierwsze zakłady sportowe były zawierane bezpośrednio pomiędzy kibicami, którzy tłumnie przychodzili na mecze angielskiej ligi piłkarskiej, obecnie znanej jako Premiership. Pierwszy se...
Zakłady sportowe mają swoją tradycję…

Zakłady sportowe mają swoją historię sięgającą ponad stu lat. Pierwsze zakłady sportowe były zawierane bezpośrednio pomiędzy kibicami, którzy tłumnie przychodzili na mecze angielskiej ligi piłkarskiej, obecnie znanej jako Premiership. Pierwszy sezon ligi angielskiej został rozegrany w 1888 roku, a liga nosiła wówczas nazwę Football League First Division. Z kolei już w sezonie 1871 - 1872 rozegrano pierwszy Puchar Anglii (FA Cup), na który także przyjmowano zakłady sportowe. Typy bukmacherskie były często ustalane przez dziennikarzy gazet, którzy pełnili wówczas rolę bukmacherów. W międzyczasie ustalano także typy bukmacherskie na inne zawody sportowe niż mecze piłkarskie, na przykład wyścigi koni, psów czy pojedynki tenisowe. Pierwsze profesjonalne firmy bukmacherskie były zakładane w latach trzydziestych ubiegłego stulecia. Boom na zakłady sportowe miał miejsce dopiero w połowie XX wieku, gdy zaczęło powstawać coraz więcej naziemnych punktów przyjmowania zakładów. Z kolei wraz z rozwojem Internetu, coraz większą popularnością zaczynają cieszyć się zakłady sportowe zawierane oline - w internetowych firmach bukmacherskich.

Typy bukmacherskie… czasem się nie sprawdzają

Typy bukmacherskie bardzo często nie oddają faktycznej sytuacji i formy poszczególnych drużyn. Dzieje się dlatego, że bukmacherzy analizują głównie dane statystyczne, a nie biorą pod uwagę sportowej specyfiki i takich czynników, jak na przykład doping kibiców, animozje pomiędzy klubami czy choćby stan murawy na stadionie, która także przecież pośrednio ma pewien wpływ na wynik końcowy rozgrywki... W efekcie, typy bukmacherskie powinno się starannie porównywać i dogłębnie analizować, a dopiero później zawierać jakiekolwiek zakłady sportowe. W przeciwnym razie możemy szybko stracić wszystkie zainwestowane pieniądze. Na szczęście w Internecie działa wiele stron i serwisów, których autorzy podpowiadają, jak skutecznie typować zakłady sportowe. Technik jest wiele i wybór odpowiedniej strategii zależy od predyspozycji gracza, obstawianej dyscypliny sportu oraz ilości zainwestowanych pieniędzy.

---

Zakłady sportowe i typy bukmacherskie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

1/8 Ligi Mistrzow na półmetku

1/8 Ligi Mistrzow na półmetku

Autorem artykułu jest Sławek Oduliński



Gdyby grały tylko same pieniądze, takie drużyny jak Olimique nie miały by prawa bytu w europejskich pucharach. Wielkie pieniadze i nazwiska to nie wszystko. Trzeba jeszcze dać coś od siebie aby odnieśc sukces.

1/8 Ligi Mistrzów jest juz na półmetku. Wczoraj awans zapewniły sobie cztery drużyny: Manchester United, Arsenal Londyn, Bayern Monachium i Olimpique Lyon. Najwiekszym przegranym jest Real Madryt, który mimo wielkich i głośnych transferów, 1/8 poraz kolejny okazała się nie do przejścia. Z jednej strony troche mi żal Królewskich. Wydać ponad 300 milionów euro na zawodników którzy mieli zapewnić wyczekiwany od lat triumf w Lidze Mistrzów i odpaść w sensacyjny sposób to bolesne doświadczenie, ktore w konsekwencji chyba przyczyni się do upadku prezydenta Realu – Florentino Pereza i wielkim wybuchu w Madrycie. Z drugiej , gdyby grały tylko same pieniądze, takie drużyny jak Olimpique nie miały by prawa bytu w europejskich pucharach, a one same stały by się elitarną ligą dla najbogatszych. Jest troche sprawieliwości w tym, że wielkie pieniadze i nazwiska to nie wszystko. Trzeba jeszcze włożyć coś od siebie, aby odnieść sukces. Za burtą znalazł się również wielki Milan. Włosi przegrali na Old Trafford 4:0 a popis swoich fenomenalnych strzelackich umiejętności dał Wayne Rooney strzelając dwie bramki. Awansu nie dał sobie odebrać Fiorentinie Bayern Monachium w składzie którego wystąpił 17 – letni David Alaba. Mimo porażki 3:2 awansowali bawarczycy. Do 1/4 awansowała również młodzież z Arsenalu. Młodzi gniewni wygrali z Porto aż 5:0.

W zaplanowanych spotkaniach na 16 i 17 marca njciejawiej zapowiadają sie mecze Stuttgartu z Barcelona (1:1) oraz Chelsea z Interem Mediolan (1:2) Bliskie awansu jest również Bordeaux które będzie bronić jednobramkowego zwycięstwa z Olimpiacosem, oraz CSKA Moskwa, które wywyizło remis 1:1 z Sevilli.

---

S.O.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl